poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Fallen Angel 5


W tym rozdziale sporo opisów, sami się dowiecie jakich jak przeczytacie, 
Niektórych to może zaciekawić niektórych znudzić, no nic, czytajcie i komentujcie:)
Kto wie, może wstawię jeszcze jeden rozdział.,., xD



Rozdział 5






- Ludzie uważają, że,, mhm, w sumie tak właśnie jest, że Anioły są istotami duchowymi, które żyją na planach niewidzialnych, w bardzo wysokich wibracjach: miłości,szczęścia, światła i przebywają w chwale bożej. Ale jak wiesz już – tu spojrzał na chłopaka i uśmiechnął się delikatnie.

 – Istnieją także  anioły upadłe, które popadły w uzależnienie od materii. Do nich między innymi zalicza się Szatana oraz Lucyfera i ich świtę. Ale nie samo zło jest domeną upadłych aniołów. Bywają i takie, które się zbuntowały, a potem zagubiły. I tych jest najwięcej .One chciałyby być dobre i szlachetne, ale nie zawsze im to wychodzi. – po kolei pokazywał chłopcu obrazki rożnych upadłych aniołów, jedne wyglądały strasznie, drugie z kolei były piękne,wręcz przyciągające. Po chwili mówił dalej.

- Mity które wymyślili ludzie  o aniołach oraz o raju można traktować różnie. Jedni widzą w nich ślady wizyt kosmitów, a inni pozostałości po pobycie w łonie matki, albo po okresie przebywania między wcieleniami w tej części świata astralnego, która zwie się "chwałą Boga" – pokręcił głową rozbawiony.
- ludzie naprawdę mają dziwne podejście do rzeczy świeckich i fantastycznych – Aki wpatrywał się w niego jak urzeczony z szeroko otwartymi oczami, chłonął każdą informacje jak gąbka, uśmiechał się cały czas, bardzo był wdzięczny Kuro, że zaproponował ,mu opowiadania o istotach, o których ludzie myśleli,że nie istnieją, to było naprawdę fascynujące już nie mógł się doczekać o czym upadły anioł opowie mu jutro wieczorem.
 Spojrzał po chwili na książkę z obrazkami aniołów i upadłych aniołów, przejechał dłonią po obrazkach i uśmiechnął się słuchając dalej w skupieniu chcąc wiedzieć wszystko. Anioł zaśmiał się widząc  tak zafascynowanego chłopaka, no cóż, dla niego to było normalne ale dla niego,,, czyli dla chłopaka to już inna sprawa, w końcu Aki był człowiekiem, nie miał prawa znać a raczej nie miał prawa wiedzieć, że pośród nich są inne stworzenia, które byłyby zagrożone jeśli ludzie by się o nich dowiedzieli ale anioł zdążył już zauważyć, że chłopak gdyby ten mu zakażał powiedzieć o tym komukolwiek, chłopak zgodziłby się, zatrzymałby wszystkie informacje dla siebie. Spojrzał znowu na chłopca, Kuro mu się nie dziwił, że tak się zachowuje, sam pewnie byłby wniebowzięty mogąc poznać historie fantastycznych postaci, chrząknął i wrócił do opowiadania.

 -  Część ludzi zajmujących się duchowością twierdzi, że rozmawiają z aniołami. I część z nich rzeczywiście ma coś mądrego do powiedzenia. Większość z nich jednak tak bredzi, jakby byli we władzy upadłych duchów. I ta właśnie większość powinna poddać się egzorcyzmowaniu. Część bowiem upadłych aniołów, które gloryfikują zło, to złośliwe istoty opętujące naiwniaków, którzy chcieliby od nich dostać moc. Jednak bywają przypadki, że kontakt z aniołami przynosi adeptowi realne korzyści przez cały czas jego rozwoju.
- Faktem jest, że w niewidzialnym świecie zamieszkują istoty bezcielesne. To nie tylko duchy. Ważne miejsce pośród nich zajmują istoty urzeczywistnione. I to często kontakt z nimi traktowany jest jako relacja z aniołami - Kuro opowiadając cały czas przyglądał się ukradkiem chłopcu, który wciąż wpatrywał  się w niego a teraz nawet  ściskał poduszkę , a gdy Anioł specjalnie przerwał robiąc dłuższa przerwę chłopak zaczął go poganiać.

- Kuro!! Nooo,, mów dalej, dalej - jęknął prosząco i spojrzał na niego błagalnie.
- proszę opowiadaj dalej - uśmiechnął się a aniołowi nie zostało nic innego jak tylko pokręcić głową i mówić dalej .

- Upadłe anioły często emanują niezwykłą mocą duchową. Nie jest to jednak pełna moc, jaką dysponowały w dniach swej świetności, ale ma ona wpływ na innych ludzi. To dlatego jednostki te często są zauważane. Często, ale nie zawsze. A to dlatego, że niektóre tak dalece zatraciły się w ziemskim życiu, że całkowicie zablokowały przejawienie swych wyższych wibracji. Upadłe anioły zbuntowały się przeciw Bogu, który jest źródłem mocy i miłości. Musiały więc odrzucić boską miłość i moc. Wiele z tych istot czuje, że ma zablokowane serce– po  chwili spojrzał uważnie na chłopca.
- Pierwszym i najważniejszym motywem upadku było to, że anioły dostrzegały różnorodność emocji i form życia w świecie fizycznym. Ale same doświadczały tylko miłości. To im się wydawało ograniczeniem. – uśmiechnął się delikatnie,tak właśnie było z nim, czuł się okropnie ograniczony, Stwórca owszem namawiał do miłości, ale zabronił kierować uczucia do osób tej samej płci co według Kuro kłóciło się ze sobą, bo podobno kocha się ponad wszystko, uczucia nie są zależne od płci, to nie jest ważne, i zawsze tak uważał i dlatego gdy Stwórca zabronił mu związać się z jedyną osobą którą kochał, a był to człowiek, mężczyzna młodszy od niego, jego Pan postanowił zabrać jego miłość do nieba, ale był w tej części, że anioł nie mógł go widywać, nie miał tam wstępu dlatego gdy próbował się tam dostać został wyrzucony z nieba chociaż sam miał zamiar odejść, skoro i tak nie mógł być z ukochanym, Kuro już powoli zapominał o nim, prawie już nie tęsknił, a od kiedy w jego życiu pojawił się ten chłopaczek, anioł zauważył,że jeszcze ani razu w tym czasie nie pomyślał o byłym ukochanym, westchnął cicho i kontynuował opowieść a raczej można by to nazwać lekcją.

- Były też i takie, które widziały w świecie zło, mordowanie się zwierząt i inne przejawy krzywdzenia się nawzajem. Zbuntowały się więc przeciw Bogu twierdząc,że same potrafią stworzyć lepszy świat, w którym będzie panować sprawiedliwość.Wiele upadłych aniołów pociągała możliwość świetnej zabawy, której były pozbawione w formie bezcielesnej. Ale też i wiele z nich się zmęczyło i pragnęło wrócić. Niektóre za cel swego życia postawiły zepsucie zabawy innym i zmuszenie ich do powrotu. Powrót miała zapewnić śmierć lub unicestwienie ciała. Jednak żadna z tych metod nie okazała się skuteczna. Nie mogła, ponieważ śmierć czy unicestwienie to wibracje, które nie pasują do miłości. - anioł co jakiś czas sprawdzał  i pytał się chłopca czy rozumie co on do niego mówi, ale Aki okazał się inteligentnym chłopcem co bardzo ucieszyło anioła.

- Upadłe anioły nie tylko próbowały organizować - cywilizować społeczeństwa. Bywało, że wzniecały straszliwe wojny i wywoływały kataklizmy. A to wszystko po to, by zniszczyć poronione owoce swych rzekomych kreacji i zacząć wszystko od nowa,albo też z nadzieją, że kiedy się uda zniszczyć ciała istot, które mogłyby ich urodzić, to już żadna siła nie zdoła ich zawrócić z domu Ojca w niebie. Jakże płonne były to nadzieje! – pokręcił głową i spojrzał na chłopca .
- no mały koniec na dzisiaj, jutro dowiesz się o kim lub o czym będziemy mówić – puścił mu oczko widząc jak ciekawość wręcz zjada chłopca od środka, ale chłopiec uśmiechnął się po chwili uradowany zgadzając się poczekać do jutra.

- Bardzo dziękuje, już nie mogę się doczekać jutrzejszego opowiadania, to było wspaniale - spojrzał na niego.
- ty jesteś upadłym aniołem - zerknął na niego nieśmiało.
- a  jesteś dobry – szepnął, chłopak zdążył zauważyć przez te kilka dni, że anioł chowa się za maską zimnej chłodnej istoty, wiedział to i chciał to zmienić, chciał by anioł był ze sobą szczery a poza tym chciał zobaczyć jego prawdziwy uśmiech, ten szczery ale wygląda na to, że musi nad nim jeszcze popracować a poza tym był ciekawy z jakiego powodu Kuro stal się upadłym aniołem, co takiego zrobił ? Lecz to pytanie postanowił odłożyć na kiedy indziej. Aki opadł na poduszki uśmiechając się i przymknął oczy, lecz gdy je otworzył zarumienił się mocno, nad nim pochylał się Kuro, chłopiec za nic nie mógł odgadnąć wyrazu jego twarzy, chciał coś powiedzieć ale nie zdążył, poczuł na swoich wargach, usta anioła które były niesamowicie miękkie ale i zachłanne, Aki zarumienił się mocniej, ale  nie mógł się odsunąć, nie był w stanie, a może po prostu nie chciał? Po chwili przymknął oczy nieśmiało odwzajemniając pocałunek. Anioł nagle zdał sobie sprawę z tego co robi i zerwał się z łóżka wychodząc i trzaskając drzwiami zostawiając zdezorientowanego chłopca samego w pokoju.

4 komentarze:

  1. no um~! a już go kissnął, a spierdzielił! xdd
    no maru dzisiaj to masz kopa do wstawiania rozdzialików.. ale wiesz możesz nie przestawać ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. noo Maru-chan =3 dajesz dajesz nie przestajesz xDD


    ~shiro

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahaha wyobraziłam sobie tą scenę xD Kocham cię Maru!

    ~Fineya

    OdpowiedzUsuń
  4. Hehehe ^^ Niech Kuro będzie bardziej szczery :3
    Nana

    OdpowiedzUsuń