Ostatni rozdział tego opowiadania, ale oczywiście, być może pojawi się druga część, ale jeszcze nie teraz,,, a poza tym jeszcze nic nie wiadomo,,,
Czytajcie i komentujcie a za chwilę pierwszy rozdział kolejnego opowiadania...
xD ah jaka ja jestem kochana ;3
Rozdział 9
Od ostatniego zajścia minął calutki miesiąc, chłopiec cieszył się jak głupi, w końcu Kuro się zgodził, nie odtrącił go, ale jedna rzecz martwiła chłopca, Kuro nie dotykał go, owszem całował , przytulał ale gdy Aki chciał przejąć inicjatywę, ten się wycofywał, więc nic w tym dziwnego, że Aki szedł naburmuszony do swojego pokoju, chcąc zrobić na złość Kuro zaszył się w swoim pokoju nie mając zamiaru zejść na kolację, jednak wiedział, że upadły anioł i tak wpadnie do pokoju i tak jak ostatnio zmusi go by zszedł na kolację, ostatnio zrobił to kusząc chłopca, szepcząc mu czule słówka na ucho i całując po szyi i jak niby chłopiec miał mu odmówić? Jednak gdy po kolacji chłopiec chciał kontynuować anioł się wycofał . Aki ciekawy był co wymyśli tym razem bo chłopiec na pewno nie da się dwa razy nabrać na to samo. I tak też się stało, Kuro wpadł do pokoju chłopca zaraz po kolacji, wyglądał naprawdę groźnie ale chłopiec się tym nie przejął, nadął tylko policzki i odwrócił się do niego plecami .
- co ja ci mówiłem o posiłkach ? – warknął anioł, no cóż był zły na Aki’ego, a poza tym się martwił, wiedział, że jeśli ten będzie się głodził może się rozchorować a tego anioł nie chciał.
Od ostatniego zajścia minął calutki miesiąc, chłopiec cieszył się jak głupi, w końcu Kuro się zgodził, nie odtrącił go, ale jedna rzecz martwiła chłopca, Kuro nie dotykał go, owszem całował , przytulał ale gdy Aki chciał przejąć inicjatywę, ten się wycofywał, więc nic w tym dziwnego, że Aki szedł naburmuszony do swojego pokoju, chcąc zrobić na złość Kuro zaszył się w swoim pokoju nie mając zamiaru zejść na kolację, jednak wiedział, że upadły anioł i tak wpadnie do pokoju i tak jak ostatnio zmusi go by zszedł na kolację, ostatnio zrobił to kusząc chłopca, szepcząc mu czule słówka na ucho i całując po szyi i jak niby chłopiec miał mu odmówić? Jednak gdy po kolacji chłopiec chciał kontynuować anioł się wycofał . Aki ciekawy był co wymyśli tym razem bo chłopiec na pewno nie da się dwa razy nabrać na to samo. I tak też się stało, Kuro wpadł do pokoju chłopca zaraz po kolacji, wyglądał naprawdę groźnie ale chłopiec się tym nie przejął, nadął tylko policzki i odwrócił się do niego plecami .
- co ja ci mówiłem o posiłkach ? – warknął anioł, no cóż był zły na Aki’ego, a poza tym się martwił, wiedział, że jeśli ten będzie się głodził może się rozchorować a tego anioł nie chciał.
– odpowiadaj jak do ciebie mówię a poza
tym jak ktoś prowadzi z Tobą rozmowę patrz mu w oczy, - anioł podszedł do
chłopca i obrócił go w swoja stronę by ten na niego spojrzał.
– a teraz
grzecznie zejdziesz na kolacje – szepnął.
– rozumiemy się ?
Jednak chłopak miał inny pomysł, po pierwsze gdy ten obrócił go przodem do siebie zamknął oczy by na niego nie patrzeć, po drugie nie odpowiadał na żadne pytania, w ogóle nic nie mówił dopóki nie zauważył ze Kuro jest już naprawdę wściekły, ale no co ? Chłopiec też był zły w tym momencie .
– nigdzie nie pójdę, - spojrzał na niego w końcu, a jego mina mówiła sama za siebie, że nie ma zamiaru się stad ruszać,
- nie zmusisz mnie, - nadal policzki.
– jesteś nie miły, - mruknął teraz cicho i spuścił wzrok robiąc smutna minkę
,to nie była gra Aki był naprawdę bardzo smutny, kochał Kuro i chciał z nim
„to” zrobić, pragnął tego, ale anioł go cały czas zwodził, chłopiec nie
wiedział już co myśleć gdy nagle przez jego głowę przeszła myśl, a może Kuro go
nie chciał? Może zgodził się po to by mieć święty spokój ? po głowie chłopca
chodziły rożne okropne myśli, które go przerażały, a sama myśl, że anioł może go
nie chcieć sprawiła, że po jego policzkach zaczęły spływać łzy, nie tak miało
być pomyślał chłopiec, miał na niego krzyczeć i powiedzieć mu co myśli, a
skończyło się na tym, że siedzi skulony na łóżku i płacze. Kuro widząc to od
razu przestał być zły, westchnął cicho i przygarnął do siebie chłopca i zaczął
przeczesywać jego włosy.
- no i czemu płaczesz malutki ? – spytał cicho , czul jak chłopiec się w niego wtula zaciskając dłonie na jego koszulce płacząc dalej,
- no i czemu płaczesz malutki ? – spytał cicho , czul jak chłopiec się w niego wtula zaciskając dłonie na jego koszulce płacząc dalej,
- Aki – szepnął
Kuro chwycił delikatnie jego podbródek chłopca by ten na niego spojrzał.
– powiedz mi,, - szepnął Kuro.
- n,, no bo ty mnie nie chcesz – szepnął płaczliwie chłopiec i zaczął przecierać oczy ale łzy nie chciały przestać lecieć,
- n,, no bo ty mnie nie chcesz – szepnął płaczliwie chłopiec i zaczął przecierać oczy ale łzy nie chciały przestać lecieć,
- w ogóle cie nie obchodzę
– pisnął już coraz bardziej przygnębiony.
– nie lubisz mnie, - szepnął.
– zamiast
się bawić moim kosztem mogłeś powiedzieć wprost że mnie nie chcesz, - krzyknął
i uniósł głowę by na niego spojrzeć i to był błąd, chłopiec poczuł się
niepewnie, w oczach anioła dostrzegł coś czego nie mógł zrozumieć, mimowolnie
przyjemne ciepło rozlało się po jego ciele.
- nie bądź nie mądry kochanie, oczywiście że mnie obchodzisz i to bardzo, nie powinieneś w ta wątpić nawet przez minutę – spojrzał na niego z naganą.
- nie bądź nie mądry kochanie, oczywiście że mnie obchodzisz i to bardzo, nie powinieneś w ta wątpić nawet przez minutę – spojrzał na niego z naganą.
– ale
masz racje nie lubię Cie .. – spojrzał na chłopca który w szoku zaczął to
otwierać to zamykać usta a w głowie miał tylko jedno zdanie : „ nie lubię Cię”
. Chłopiec zaczął się wyrywać i obijać tors anioła pięściami .
- j, jak możesz tak mówić – krzyknął zrozpaczony.
- j, jak możesz tak mówić – krzyknął zrozpaczony.
– s,. skoro mnie nie lubisz
trzeba było mnie zabić, j,. jak możesz, w ogóle mówić, że ci na mnie
zależy.. j,. ja,..,, ja,, - jednak nie mógł już nic więcej powiedzieć,
łzy płynęły coraz szybciej, Aki czuł się taki zraniony, opuszczony, czul jak
jego serce rozpada się na tysiąc kawałeczków.
- przestań już !!! Teraz posłuchaj co ci powiem – powiedział głośno i zimno na co chłopak zdziwiony i nieco wystraszony spojrzał na niego .
- przestań już !!! Teraz posłuchaj co ci powiem – powiedział głośno i zimno na co chłopak zdziwiony i nieco wystraszony spojrzał na niego .
- i ani się
waż mi przerywać, jak skończę przyjdzie twój czas zrozumiano? – chłopiec
odwracając wzrok skinął delikatnie głową zgadzając się .
– a wiec , jak już
mówiłem jesteś dla mnie bardzo ważny, jeszcze nikt tak nie przewrócił mojego
świata do góry nogami jak ty – westchnął i pokręcił głową rozbawiony .
–
jesteś inny od ludzi których spotkałem, bardzo mi na tobie zależy i tak dobrze
słyszałeś, to przecież oczywiste ze cie nie lubię – uśmiechnął się czule
i ponownie chwycił podbródek chłopca by ten na niego spojrzał .
– bo ja cie nie
lubię, ja cie kocham – szepnął wpatrując się Akiemu w oczy, to co w nich
zobaczył rozbawiło go.
- k,. kochasz? A, ale,..- zaczął ale po chwili potrząsnął głową .
- k,. kochasz? A, ale,..- zaczął ale po chwili potrząsnął głową .
- nie,,..ty..
kłamiesz – szepnął .
- n,, nie kochasz mnie, nawet nie mnie nie dotykasz,
- ależ kochanie, nie gadaj głupot, przecież cały czas cie dotykam – spojrzał na niego, jednak doskonale wiedział o jaki dotyk chłopcu chodzi, on sam bardzo tego pragnął, ale nie chciał zranić chłopca, chciał by to szło własnym torem, powoli. Chłopiec jest taki młody i taki niewinny, Kuro często musiał się powstrzymywać by nie wziąć go tu i teraz, a sam chłopak mu tego nie ułatwiał cały czas robiąc aluzję lub po prostu samemu się na niego rzucać, anioł tylko dzięki silnej woli nie rzucił się na niego, Kuro wiedział że nie mają za dużo czasu jednak uważał i chciał by pierwszy raz chłopca był wyjątkowy, nie szybki numerek na kanapie, to w ogóle nie wchodziło w grę, wiedział że chłopcu buzują także hormony, wiec czasami nie myślał logicznie.
- ależ kochanie, nie gadaj głupot, przecież cały czas cie dotykam – spojrzał na niego, jednak doskonale wiedział o jaki dotyk chłopcu chodzi, on sam bardzo tego pragnął, ale nie chciał zranić chłopca, chciał by to szło własnym torem, powoli. Chłopiec jest taki młody i taki niewinny, Kuro często musiał się powstrzymywać by nie wziąć go tu i teraz, a sam chłopak mu tego nie ułatwiał cały czas robiąc aluzję lub po prostu samemu się na niego rzucać, anioł tylko dzięki silnej woli nie rzucił się na niego, Kuro wiedział że nie mają za dużo czasu jednak uważał i chciał by pierwszy raz chłopca był wyjątkowy, nie szybki numerek na kanapie, to w ogóle nie wchodziło w grę, wiedział że chłopcu buzują także hormony, wiec czasami nie myślał logicznie.
– kochanie posłuchaj –
szepnął patrząc na niego.
– wiem czego ode mnie chcesz i musisz wiedzieć ze ja
bardzo chce cie dotykać, nawet sobie tego nie wyobrażasz, - westchnął kręcąc
głową.
- w,, więc czemu tego nie robisz? – spytał cicho chłopiec,
- w,, więc czemu tego nie robisz? – spytał cicho chłopiec,
- skoro chcesz tego
tak bardzo jak ja – szepnął zawstydzony.
– dlaczego nie chcesz ? w,. wiesz jak
się ja się czułem? Myślałem, że mnie nie chcesz, że cię nie obchodzę a nawet,
że się mnie brzydzisz – przygryzł delikatnie usteczka.
- nie kochanie, nawet tak nie mów, jesteś najsłodszą istotą na tym świecie, kocham cie i pragnę się z Tobą kochać - spojrzał na chłopca uważnie .
- nie kochanie, nawet tak nie mów, jesteś najsłodszą istotą na tym świecie, kocham cie i pragnę się z Tobą kochać - spojrzał na chłopca uważnie .
– po prostu
nie chce na tobie niczego wymuszać, nie powinieneś się z tym śpieszyć, wiem, że
nie mamy wiele czasu – powiedział smutno.
- ale nie chce cie zranić kochanie,
chce by ta chwila była dla ciebie najwspanialsza w życiu, a poza ty, jesteś
taki młody i niewinny wręcz kruchy, czasami boję się, by nie zrobić ci krzywdy,
jesteś taki delikatny, wspaniały , mój mały ideał – szepnął i uśmiechnął się
delikatnie.
- K,,, Kuro .. – szepnął cicho chłopiec i rzucił mu się na szyje.
- K,,, Kuro .. – szepnął cicho chłopiec i rzucił mu się na szyje.
- tak bardzo
cie kocham, p,. przepraszam, n,. nie powinienem się tak
unosić, z,. zachowałem się jak gówniarz – szepnął .
- a,. ale ja naprawdę tego
chce, j,. jestem gotowy, Kuro ja, chce się z Tobą kochać, nie martw się,
to moje największe marzenie, samo to, że mnie kochasz jest najwspanialszym co
mnie w życiu spotkało, Kuro, proszę cie, nie odtrącaj mnie teraz,, - szepnął i
objął go za szyje siadając na jego kolanach okrakiem.
- proszę – szepnął
ponownie chłopiec i zaczął całował twarz anioła by po chwili nieśmiało wpić się
w jego usta. Kuro przez dłuższą chwilę się opierał ale nie mógł długo
wytrzymać, czuł , że jego silna wola właśnie upadła po chwili już zaborczo
wręcz odwzajemnił pocałunek, czując jak chłopiec westchnął objął go mocniej i
popchnął go na poduszki, widząc pod sobą tą zarumienioną twarzyczkę i nieśmiały
uśmiech nie mógł go nie odwzajemnić, przez chwilę znowu zawładnęła nim
niepewność ale szybko się rozwiała gdy Aki zaczął rozpinać nieśmiało jego
koszulkę .
- tak bardzo żałuje, że nie możemy być razem na zawsze - szepnął anioł muskając delikatnie usta chłopaka czuł się taki rozdarty, jednocześnie szczęśliwy a z drugiej strony czul się winny to przez niego chłopak będzie musiał umrzeć ale rozmyślanie przerwał mu sam chłopak.
- nie martw się na zapas, - szepnął i uśmiechnął się ciepło patrząc z miłością na Kuro .
- tak bardzo żałuje, że nie możemy być razem na zawsze - szepnął anioł muskając delikatnie usta chłopaka czuł się taki rozdarty, jednocześnie szczęśliwy a z drugiej strony czul się winny to przez niego chłopak będzie musiał umrzeć ale rozmyślanie przerwał mu sam chłopak.
- nie martw się na zapas, - szepnął i uśmiechnął się ciepło patrząc z miłością na Kuro .
– zawsze będziemy razem, - szepnął.
– zobaczysz jeszcze będziemy żyć
długo i szczęśliwie jak w bajce. – Kuro tylko uśmiechnął się delikatnie i
porzucił rozmyślania by zając się chłopakiem, badał i odkrywał ciało chłopca
który nie pozostawał bierny, kochali się powoli czule i delikatnie, by w końcu
doprowadzić się do nawzajem do spełnienia. Anioł nigdy nie sądził, że odczuje
to wszystko tak intensywnie, każdy najmniejszy dotyk chłopca palił go, Kuro był
pewien, że to była szczególna i najwspanialsza noc w jego życiu . Kuro wiedział
i chłopiec tak samo, że czeka ich jeszcze mnóstwo przeciwności ale na razie
cieszył się z tego co ma, a miał bardzo wiele, kochającego go chłopca, nigdy
nawet w najśmielszych snach nie myślał, że spotka go takie szczęście,
dzisiejszej nocy patrząc na śpiącego już chłopca podjął decyzję, nie pozwoli by
chłopcu stała się krzywda, postanowił, że uda się do Stwórcy, on upadły anioł
błagający by pozwolił mu zostać z chłopcem, dla niego był gotów na wszystko,
zrzeknie się skrzydeł a nawet nieśmiertelności. Wiedział, że nie będzie łatwo
ale nie pozwoli by odebrano mu coś tak cennego jak chłopiec którego kochał.
Nigdy na to nie pozwoli i z tą myślą zasnął tuląc do siebie swój największy
skarb.
Koniec....
aww słodko ^^
OdpowiedzUsuńto było świetne opo ;D
teraz czekam na nowe ;p
a nie było by lepiej jakby Akiego zamienić w wampira? ._. nie musiałby do stwórcy lecieć chociaż :O . tak więc ce drugą część tego opka <o< ^o^
OdpowiedzUsuńno no no.. podobało mi się, bardzo =3
OdpowiedzUsuń~shiro
Ja cieeee ^^
OdpowiedzUsuńTroszke sie pogubiłam po środku, ale końcówka można powiedzieć wszystko mi sprostowała ;D
Kurczee, chce wiedzieć co dalej ;c
Ogólnie bardzo mi sie podobało, z resztą jak z innymi opowiadaniami.. Chodzi o te które przeczytałam, i o te które napewno przeczytam! <3
Wierna i wszechobecna! ^^
Wspaniałe opowiadanie !!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że tamte rozdziały przemilczałam nie dodawając komentarzy, ale zżerała mnie ciekawość co było dalej.
Mogę się przyznać do czegoś:
TEN ROZDZIAŁ BYŁ PIERWSZYM NA KTÓRYM STANĘŁY MI ŁZY W OCZACH.
Nie wiem jak Ci się to udało, nie wiem nawet czy to przez to, iż tak bardzo polubiłam Akiego ale wywołałaś u mnie łzy co nie jest łatwe.
Z chęcią przeczytałabym drugą część.
Teraz wezmę się za czytanie "Zagubiony w czasie".
Pozdrawiam !
Trafiłam tutaj przez przypadek, ale jak tylko zaczęłam czytać po prostu nie mogłam się oderwać!! Nawet przez chwilę nie myślałam o komentowaniu... jedyna myśl to: "Co jest dalej? Muszę zacząć kolejny rozdział."
OdpowiedzUsuńTrzymaj tak dalej!!!
Opowiadanie było naprawdę świetne :) Dobrze się je czytało. Biorę się za następne.
OdpowiedzUsuńTylko czemu bez opisania seksu niooo?! Trudno, ale i tak słodkie :3
OdpowiedzUsuńNana