Tak wiem, beznadziejnie mi wyszło :(
Ale nie krzyczcie, proszę ? <prosząca mina>
Maru się poprawi, obiecuję, a teraz czytajcie i komentujcie;3
Rozdział 5
- grzeczny chłopiec – mruknął mężczyzna na ucho chłopca delikatnie je podgryzając ,a czując ja ten zadrżał i
jęknął cicho, uśmiechnął się. Po chwili mężczyzna położył Sator'iego na
poduszkach i zawisł nad nim, chłopiec miał zarumienione policzki i zamglony
wzrok, wiercił się delikatnie na pościeli pragnąc więcej dotyku, ale także był
na siebie zły, że pozwala na coś takiego, a tym bardziej, że nie wiedział co
dzieje się z jego własnym ciałem, miał mętlik w głowie tak się zamyślił, że gdy mężczyzna zaczął masować jego udo pisnął cicho zaskoczony po czym zarumienił
się mocniej. Mężczyzna zaśmiał się tylko głośno i wpił się ponownie w te
malinowe słodkie usteczka, chłopak od razu objął go mocno za szyje przyciągając
bliżej i chociaż nieporadnie to z pasją odpowiadając na pocałunek. Satori po
chwili poczuł, że mężczyzna zdejmuje z niego bieliznę, spojrzał na niego
niepewnie, był zawstydzony,
- spokojnie malutki,- szepnął mężczyzna odrzucając bieliznę chłopca na podłogę i zsunął dłoń na jego przyrodzenie, Satori pod
jego dotykiem ,odrzucił głowę do tylu i jęknął głośno, nieświadomie rozsuwając
nieco szerzej nogi. Mężczyzna na ten widok uśmiechnął się zadowolony , zaczął
delikatnie masować przyrodzenie chłopca
który wil się pod nim ,zaczął całować jego szyje schodząc na sutki i
lekko je podgryzając. Satori nie mógł powstrzymać jęków wydobywających się z
jego ust, w ogolę stracił kontrole nad sytuacją, w sumie stracił ją już na
początku gdy mężczyzna go dotknął. Nie mógł racjonalnie myśleć, i nie chciał dopuścić do siebie myśli, że mu się to podoba, czując, że pocałunki mężczyzny
schodząc coraz niżej, aż w końcu poczuł ciepły oddech mężczyzny przy swoim
przyrodzeniu.
– n,..nie –szepnął chcąc zaprotestować ale to nic nie dało, po chwili malec wygiął ciało w delikatny łuk zaciskając dłonie na pościeli. Mężczyzna ssał zachłannie czubek jego przyrodzenia co jakiś czas podgryzając i liżąc po całej
długości, chłopak nie był w stanie wytrzymać długo w końcu to był jego pierwszy
raz ,po chwili doszedł z głośnym jękiem w usta mężczyzny. Wystraszony usiadł
raptownie ,oddychał ciężko i nierówno ,
- j,ja przepraszam p,pan.., - ale mężczyzna
nie dał mu dokończyć popchnął go powrotem na poduszki i pocałował a chłopak nie mógł zrobić nic innego jak poddać się temu mężczyźnie, po chwili spiął się
delikatnie czując jak mężczyzna kciukiem drażni jego wejście.
– ciii , już mówiłem, skup się na moim dotyku, a będzie dobrze – ugryzł chłopca delikatnie w
dolną wargę na co ten tylko skinął delikatnie głową starając się rozluźnić. Mężczyzna chcąc mu pomóc, zaczął znowu poruszać dłonią na przyrodzeniu chłopca i liżąc i podgryzając jego sutki, chłopak nawet nie zauważył gdy mężczyzna wsunął w
niego pierwszy palec, jego pan rozciągał go powoli i dokładnie, gdy dodał drugi
palec chłopak zacisnął dłonie na pościeli ,i jęknął głośniej, czuł mały
dyskomfort przez chwile, potem już tylko przyjemność, w końcu w jego wnętrzu znalazły się trzy palce. Chłopak wiercił się samemu już nabijając się na jego
palce, to było za dużo, doszedł już drugi raz tej nocy na co mężczyzna tylko uśmiechnął się. Zarumieniony chłopak spojrzał na mężczyznę starając się uspokoić
oddech , przyglądał się jak mężczyzna się rozbiera, zarumienił się i odwrócił
wzrok a gdy ten ułożył się na nim jęknął cicho czując erekcje mężczyzny przy
swoim przyrodzenie które znowu budziło się do życia. Gdy jego Pan otarł się o
niego, jęknął głośniej. Mężczyzna widząc, ze chłopak znowu jest podniecony postanowił zakończyć ta zabawę, nakierował swoje przyrodzenie na wejście
chłopaka i zanurzył się w nim do polowy, zagryzł usto, chłopak był tak
cholernie ciasny, ostatnią siłą woli udało mu się nie poruszyć.
Chłopak
krzyknął tylko urwanie, wyginając delikatnie swoje ciało, mężczyzna odczekał
chwili po czym wszedł w niego do końca , zaczął się powoli poruszać. Chłopak
nie wiedział, że może być coś jeszcze bardziej przyjemniejszego, ale czując
teraz przyrodzenie swojego pana w sobie po prostu odpłynął, nie wiedział nawet
jak to opisać, gdy ten zaczął się poruszać, objął mężczyznę za szyje wbijając mu
paznokcie w ramiona i pojękując głośno,
- a,ah, m,mocniej – jęknął chłopak,
-
mocniej panie, proszę, - chłopak rzucał głową w lewo i w prawo już nie jęcząc a krzycząc z rozkoszy, mężczyzna bardzo chętnie spełnił prośbę chłopaka przyspieszając ruszy swoich bioder. Rozsunął bardziej uda chłopak wchodząc w
niego jeszcze głębiej i nabijając się na jego prostatę, chłopak spojrzał na
mężczyznę.
– j,ja zaraz.. – zacisnął mocno powieki by po chwili dojść z głośnym
krzykiem, mężczyzna czując mięśnie zaciskające się na jego przyrodzeniu także doszedł z cichym jękiem i opadł na chłopca ,po chwili wyszedł z niego i położył
się obok, spojrzał na śpiącego spokojnie Satoriego, odsunął mu mokry od potu
kosmyk z grzywki ,
- słodkich snów Satori,- mężczyzna objął chłopca przytulając
do siebie i zapadł w sen.
no i właśnie takie coś chciałam tu przeczytać ^^
OdpowiedzUsuńSatori mała bestyjka wkręcił się w to ;D hehe
kiaaa *o* jest moje kochane fapfap @.@ ~
OdpowiedzUsuńale serio Maru-chan zainwestuj w bete ._. , mi te błędy jakoś nie przeszkadzają, ale bywają ludzie co gdy zobaczą tyle błędów nie chcą dalej czytać ._. . taka moja osobista opinia <.> . nie ważne czy bd beta czy nie bd, ja i ta kocham twe opka ^o^ <3
Słodkie!! @*-*@ Co prawda już to czytałam to na twoim poprzednim blogu, ale i tak!! Będę czekała na to opko "zagubiony w czasie"!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na nexta! <33
O jaaaa.. oto właśnie chodziło.. czekałam na to ^^ hehe
OdpowiedzUsuńDawno mnie tutaj nie było, oczywiście nie biję Maru-chan za błędy =3
~shiro
aż sie zarumieniłam!
OdpowiedzUsuńkuźwa, to jest takie świetne! <3
zazdroszczę Ci wyobraźni ^^
Oddana i wierna fanka! ;D
@MartwyDzemik się uaktywnia! Tak w ogóle to chyba w 50% moich komentarzy ZAWSZE pojawia się wzmianka do twoich. O>o Tak wyszło xD
OdpowiedzUsuńMaru! Ja cię kocham, ja cię wielbię i nie
przeszkadzają mi twoje błędy ale czasami
chce się krzyknąć "Czy jest na sali BETA?!" :P
Mało mam już czasu więc spadam czytać resztę!
W końcu są ferie i wgl :P
~Fineya
Hejeczka,
OdpowiedzUsuńwspaniały rozdział, ekstra mały... co za bestyjka z niego jak się wkręcił w to...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Zośka