Hey
kochani,
naprawdę
bardzo się za wami stęskniłam. Wiem, już wiele razy przepraszałam
i odkładałam wszystko. Bardzo was za to przepraszam.
Wiele
się u mnie wydarzyło, zmieniło. Staram się wrócić do bycia
radosną Maru co niestety przez przeciwności losu nie jest takie
łatwe.
Jednak
postanowiłam do was wrócić. Trochę to trwało wiem, ale wzięłam
się w garść i jestem w trakcie pisania kolejnego rozdziału, ale
jakiego opka to wam nie powiem :)
Mam
nadzieję, że jeszcze nie zapomnieliście o swojej Maru, która
uwielbiam nadużywać słowa "delikatnie" oraz stawia
wszędzie po kilka kropek, bo tak je lubi.
Jeśli
jeszcze tu ktoś zagląda, mam nadzieję, że przeczyta nowy
rozdział.
Tym
razem wróciłam naprawdę. Za bardzo kocham pisać, by z was
zrezygnować.
Chociaż
wiem, że pisze tragicznie jeśli chodzi o gramatykę, to z całego
serduszka dziękuje tym, którzy doceniają pomysł historii i są w
stanie wybaczyć mi błędy w tekście.
Mam
nadzieję, że mi wybaczycie i zajrzycie czasem <3
Kocham
was
Wasza
oddana, zawstydzona i winna Maru :3
Wasza Maru była na Magnificonie, ktoś był? Kto chodzi na konwenty łapka w górę <3
Mhruuu <3
@_@
KISE @_@ - cutegasm-
Marshall i Balonowy - kto ich lubi ? <3
Też chce buziaka T_T
Uwierzę jak zobaczę bo po tak długim czasie coś się chce się za bardzo robić sobie nadziei:-)
OdpowiedzUsuńSKAD TEN OBRAZ Z DWOJKA CHLOPAKOW? :o
OdpowiedzUsuńI oczywiscie sie ciesze, ze wrocilas :D
Tak się cieszę! :)
OdpowiedzUsuńCo prawda odkryłam tego bloga po twoim 'odejściu na urlop'XDD
Które zresztą bardzo opłakiwałam bo przeczytam wszystko co było na blogu :/
A chciałam więcejXD
Mam nadzieję ,że wszystko pójdzie dobrzeXDD
Jak miło mi znow Cię czytać.
OdpowiedzUsuńWitaj z powrotem Maru
Mefisto pozdrawiia i wita.
Maaru!!
OdpowiedzUsuńWierzyłam, że wrócisz :D Zaglądałam tu i czekałam, i czekałam. Czekam na rozdział!
Loffki <3
Hej,
OdpowiedzUsuńautorko, już ja ponownie miałam napisać komentarz pod poprzednim postem, czy jeszcze o nas pamiętasz, a tutaj taka niespodzianka.... cudownie, będę czekała, choć mam nadzieję, że nie każesz długo czekać...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Basia
Cieszę się bardzo, że wróciłaś. Mam nadzieje, że na dobre. Będę tu zaglądać co jakiś czas i wyglądać nowego rozdziału.
OdpowiedzUsuńMaru żyje! Azu się very cieszy! :3 Dzięki tym obrazkom wybaczam ci wszystko i się nie gniewam :) Czekam z niecierpliwością na rozdział/y Mam nadzieje że przerwa, choć smutna to choć troszkę weny ci podesłała.
OdpowiedzUsuńNie opuszczaj nas więcej! :) <3
Azusa
Maru nareszcie! Przez ostatnie miesiące sprawdzałam twojego bloga, prosząc w duchu o jakikolwiek odzew. Już myślałam, że nas zostawiłaś, ale to były głupie, dramatyczne myśli. ♡♥♡♥ Jestem taka podekscytowana, że twoja działalność wraca do normy.
OdpowiedzUsuńReina ♡♥
Tęskniłam za twoimi opowiadaniami. Cieszę się, że wracasz do nas z kolejną porcją yaoi<3
OdpowiedzUsuńNo ten tego... dzień dobry, ja tu nowa... i chyba już zakochana w yaoi... ups!
OdpowiedzUsuńKaboom, tu Viana! Kocham Drarry! Nie, nie ryczałam na niczym. No dobra, oprócz "Poznać Prawdę" (w tym momencie, Maru-Mru, zastanawiasz się: "A co to było za opowiadanie... ach, okay, już wiem")
Proszę o "Namiętny interes". Ja to lovciać.
Świetny styl pisania. Wciągnęłaś mnie!
Drarry <3
Soooooł... jeszcze tu wrócę!
Ale teraz... BOMBA DYMNA!
*Viana schodzi ze sceny*
No, także ten tego... dziękuję za uwagę
Viana
Jak nie zamierzasz wracać, no to kurwa, nie wstawiaj wpisu o come backu. Kiedy kolejny? Za rok? Widać sprawia ci to radość.
OdpowiedzUsuńCieszę się że do nas wracasz :)
OdpowiedzUsuń